14 lutego 2025

Balonowa Miłość od Pierwszego… Nadmuchania!

Miłość często przychodzi wtedy, kiedy najmniej się jej spodziewamy. Tak było w moim przypadku!

Jeszcze w październiku 2024 roku byłem tylko pociesznym Panem Balonem, który czasem rozśmieszał, a czasem nieco drażnił swoich współpracowników w firmie Poltent. Testowałem nowe modele pneumatyczne, dbałem o to, by nasze bramy, balony oraz namioty reklamowe wyglądały perfekcyjnie na eventach.

Zupełnie nie myślałem o miłości (no prawie). A potem ... przyszła ONA.

(to Pani Balonowa)

2. listopada 2024 – dzień, który zmienił wszystko

Wszedłem jak zwykle do biura, gotowy na nowy dzień pełen balonowych przygód, kiedy nagle drzwi otworzyły się i do środka weszła prawdziwa piękność. Miała w ręku formularz zamówienia, a w oczach... no właśnie, te oczy! Jak dwa błyszczące helem jeziora!

- Dzień dobry, chciałam zamówić kilka namiotów reklamowych VENTO i bramę startową na duży event sportowy! - powiedziała słodkim głosem, a ja już wiedziałem, że to zamówienie zmieni moje życie.

Zaproponowałem kawę i... przegadaliśmy cały dzień. Okazało się, że nie tylko uwielbia pneumatyczne konstrukcje, ale i ma ogromną słabość do okrąglutkich balonów reklamowych - takich jak ja!  W końcu sama nim jest! Od tego momentu byliśy nierozłączni.

(to my w kinie - pani Balonowa lubi się wzruszać)

Pizza, Netflix i randki na dmuchanej sofie

Może to krótki staż - zaledwie od listopada - ale uwierzcie mi, to prawdziwa miłość! Uwielbiamy razem odpoczywać, wcinać pizzę (najlepiej z podwójnym serem, choć Pani Balonowa skrycie przepada za hawajską) i oglądać programy randkowe na Netflixie. Czasem śmiejemy się z tych dramatycznych uniesień, czasem obstawiamy, kto się zejdzie, a kto "pęknie" z nerwów - dosłownie i w przenośni! Wszystko to oczywiście na naszej dmuchanej sofie VENTO, która jest tak wygodna, że można na niej... no cóż, prawie odlecieć!

Plany na wakacje? Cisza, spokój i leśna przygoda

Choć jesteśmy balonami pełnymi powietrza, to marzymy o wakacjach z dala od miejskiego zgiełku. Mały domek w lesie, jezioro, szum drzew - tylko my dwoje i natura. A może wypad na jakiś event plenerowy? Pani Balonowa marzy, by zobaczyć te nasze gigantyczne dmuchańce. A ja chciałbym przetestować namiot VENTO Cube i zrobić sobie stylkowy piknik wśród drzew!

(to my na plaży w Wodzisławiu)

Co w sobie uwielbiamy?

Ja uwielbiam jej piękną, idealnie zaokrągloną sylwetkę, ten perfekcyjny kształt, który przypomina nasze najlepsze balony reklamowe - po prostu ideał! Ona mówi, że uwielbia mój dowcip - twierdzi, że jestem nieźle nadmuchany, ale w odpowiednich momentach potrafię spuścić trochę powietrza i rozładować atmosferę.

Tak oto wygląda nasza historia. Prosta, lekka jak powietrze, ale pełna miłości!

Wasz Pan Balon - tym razem z Panią Balonową!